-Witam. Pierwszą techniką jaką nauczysz się w Szkółce jest Kai.Kai służy do uwolnienia się z genjutsu. Żeby uwolnić się z genjutsu mussz odciąć dopływ chakry do mózgu oraz złożyć pieczęć tygrysa. Patrz.
Tworzę klona, który wprowadza mnie w tryb genjutsu, jednak po chwili udaje mi się z niego wydostać.
-Teraz twoja kolei. Pamiętaj o moich wskazówkach.

-Dobrze sensei, dam z siebie wszystko! - powiedziałem i skoncentrowałem się maksymalnie..*Kai - uwolnienie z Genjutsu po przez odcięcie dopływu chakry do głowy...To powinno być łatwe* - pomyślałem i złożyłem pieczęć tygrysa.*Chakra...Przepływa przez całe moje ciało, wystarczy że odetnę jeden punkt, punkt który znajduje się w głowie...Skup się!* - cały czas powtarzałem sobie to w głowie.-Spróbujmy.. - powiedziałem i próbowałem odciąć dopływ chakry.Niestety nie udało mi się to, okazało się że to nie jest takie łatwe.*Skoncenteruj się...* - pomyślałem.Skupiłem chakrę w jednym miesjcu i chciałem ją jakoś odciąć, przeciąć przepływ.-Teraz! - powiedziałęm będąc pewien że mi się uda..Niestety nie udało mi się.*Co robię nie tak?Mhm..może spróbuję stłumić chakrę. - pomyślałem i wziąłem się do czynów.Spokojnie złożyłem pieczęć Tygrysa i skoncentrowałem się maksymalnie..*Teraz musi się udać..* - pomyślałem.-KAI! - krzyknąłem i próbowałem stłumić chakrę w Sobie przez co odciąć jej dopływ.

-Bardzo dobrze, opanowałeś technikę uwolnienia. Teraz czas na drugą technikę jaką jest Kawarimi no Jutsu.
Jeśli przygotujesz je w miarę wcześniej będziesz mógł w przypadku trafienia jakimś jutsu lub bronią, podmienić z wybranym obiektem. Musi on znajdować się dość blisko nas, inaczej podmiana nie zadziała. Pokaże to teraz.
Złożyłem kilka pieczęci, uwolniłem chakrę i wbiłem sobie kunai w klatkę piersiową. Nagle było głośnie "Puff", a ja stałem 10 m od kłody, z którą się podmieniłem.
-Teraz czas abyś i ty nauczył się tego Jutsu. Powodzenia

-Dobrze sensei! - powiedziałem zadowolony z faktu iż mogę uczyć się jutsu :) *Dobra, polega to na maksymalnym skupieniu chakry w pewnym punkcie, w punkcie uderzenia.Spróbujmy...* - pomyślałem.Po chwili chwyciłem za kunai'a.Skoncetrowałem maksymalnie chakrę w nodze.-AAARGG!! - krzyknąłem i wbiłem kunai'a w nogę.Nagle krew zleciała z mojej nogi..-Chyba się nie udało.. - powiedziałem.*Jeszcze raz - powiedziałem.Jeszcze bardziej skoncentrowałem chakrę i wbiłem sobie kunai'a.W czasie wbicia kunai'a maksymalnie skoncentrowałem chakrę, chakrę było czuć w powietrzu.Gdy wbiłem kunai'a powstała wielka chmura dymu -Pufff :D

-Doskonale. Teraz ostanie Jutsu jakiego nauczysz się w Szkółce. Jest to technika zwana Henge no Jutsu. Polega ona na zmianie siebie w kogoś lub coś. Patrz jak zamienie się w ciebie.
Złożyłem znaki i po chwili wyglądałem dokładnie jak mój uczeń.
-Mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym Jutsu. Pamiętaj o dokładnym wypuszczeniu chakry na zewnątrz i skupieniu się na tym w co chesz się zamienić.

-Dobrze sensei! - powiedziałem po raz ostatni..*Technika polega na zamienieniu się w kogoś innego.Może to być zamiana w wszystko..Inną osobę, zwierzę, kamień i inne..* - pomyślałem.Szybko złożyłem znak i postanowiłem zmienić się w nauczyciela.Skoncentrowałem chakrę i skupiłem się.-Henge no jutsu! - krzyknąłem, lecz transformacja się nie udała.Spróbowałem jeszcze raz, tym razem dokładnie przyjrzałem się nauczycielowi i skupiłem się na tym.-Henge no jutsu! - podczas wypowiedzenia nazwy jutsu rozesłałem chakrę po całym ciele co powinno zwiększyć szanse powodzenia techniki.

-Więc to już koniec. Gratuluję zdania Szkółki i nowych Jutsu.
Po chwili zniknąłem Ci z oczów, a na moim miejscu pojawił się papierek na którym dużymi Literami jest napisane -  "Powodzenia".