-Witam. Pierwszą techniką jaką nauczysz się w Szkółce jest Kai.Kai służy do uwolnienia się z genjutsu. Żeby uwolnić się z genjutsu mussz odciąć dopływ chakry do mózgu oraz złożyć pieczęć tygrysa. Patrz.
Tworzę klona, który wprowadza mnie w tryb genjutsu, jednak po chwili udaje mi się z niego wydostać.
-Teraz twoja kolei. Pamiętaj o moich wskazówkach.
Offline
Z uwagą wsłuchałem się w to co powiedział mi sensei i wziąłem się do pracy. Rozłożyłem dość szeroko nogi i wziąłem głęboki oddech. Uda mi na pewno mi się uda - powtarzałem to sobie w myślach. W końcu rozluźniłem ręce i złożyłem znak tygrysa. Teraz mocno się skupiłem na przepływie chakry. Sensei mówił, aby odciąć przepływ chakry do mózgu, żaden problem - znów myśli krążyły mi po głowie. Skupiłem się maksymalnie i wypowiedziałem słowo:
-Kai!
Offline
-Bardzo dobrze, opanowałeś technikę uwolnienia. Teraz czas na drugą technikę jaką jest Kawarimi no Jutsu.
Jeśli przygotujesz je w miarę wcześniej będziesz mógł w przypadku trafienia jakimś jutsu lub bronią, podmienić z wybranym obiektem. Musi on znajdować się dość blisko nas, inaczej podmiana nie zadziała. Pokaże to teraz.
Złożyłem kilka pieczęci, uwolniłem chakrę i wbiłem sobie kunai w klatkę piersiową. Nagle było głośnie "Puff", a ja stałem 10 m od kłody, z którą się podmieniłem.
-Teraz czas abyś i ty nauczył się tego Jutsu. Powodzenia
Offline
Widząc co zrobił mój sensei lekko się speszyłem, lecz wtedy w moim ciele zaczęła rozchodzić się adrenalina Wziąłem głęboki oddech i znów stanąłem w średnim rozkroku. Czas pokazać na co mnie stać - pomyślałem. Zmieszałem chakrę i wykonałem parę pieczęci po czym wbiłem sobie kunaia w brzuch. Tuż przed wbiciem kunaia pomyślałem - oby się udało.
Offline
-Doskonale. Teraz ostanie Jutsu jakiego nauczysz się w Szkółce. Jest to technika zwana Henge no Jutsu. Polega ona na zmianie siebie w kogoś lub coś. Patrz jak zamienie się w ciebie.
Złożyłem znaki i po chwili wyglądałem dokładnie jak mój uczeń.
-Mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym Jutsu. Pamiętaj o dokładnym wypuszczeniu chakry na zewnątrz i skupieniu się na tym w co chesz się zamienić.
Offline
Hmm, no więc czas na nauczeni się najtrudniejszego jutsu w szkółce. Dam radę jestem pewny - pomyślałem. Czas pokazać senseiowi na co mnie tak naprawdę stać. Staję w lekki rozkroku i zamykam oczy. Staram się teraz rozprowadzić chakrę po całym ciele. W końcu szybko otwieram oczy i wykonuję pieczęci do techniki. Szybko zerkam jak wygląda sensie i krzyczę:
-Henge no Jutsu!
Po czym staram się wypuścić odpowiednią ilość chakry ze wszystkich punktów mojego ciała.
Offline