Spałeś sobie w swoim domu niezrażony niczym. Opaska ninja spoczywała sobie w szafce, a reszta stroju gdzieś porozwalana po kątach. Słabe jeszcze promienie słoneczne przebijały się przez okno do twojego pokoju, rażąc ci oczy. Za każdym razem, gdy to się stało, odwracałeś gwałtownie głowę i dalej spałeś. Nagle obudziło cię pukanie w drzwi. Uchyliłeś tylko drzwi i zajrzałeś jednym okiem, bo byłeś w samych bokserkach. Na progu stał jeden z poufnych pomocników lidera.
-Masz się zaraz stawić w gabinecie lidera. Nie wiem czego od ciebie chce, nie interesuje mnie to. Kazał mi to po prostu przekazać. Do widzenia.
Zamknąłeś drzwi i ubrałeś się pospiesznie.
"Dopiero stałem się genninem, a już sam lider czegoś ode mnie chce? No nic. Jak mus to mus" - pomyślałeś.
Offline
Ubrany otwieram lodówkę i biorę trzy duże łyki mleka, no trzeba dbać o kości. Wychodzę z domku pełen dumy z tego że lider chce mnie widzieć, czasami czuję się jak ktoś ważny. Idąc w stronę mojego celu mijam zwykłych ludzi którzy zamiast ekscytującego życia ninja wybrali nudne i monotonne prace. Bez nich nie było by handlu i innych dupereli, mimo to dziwię się im. Gdy dochodzę do gabinetu lidera myślę:
Ciekawe czy poradzę sobie z zadaniem które mi wyznaczy, oby.
I wchodzę...
Ostatnio edytowany przez Stacho (2010-12-27 15:21:58)
Offline
-O, witam Stacho. Mam dla ciebie pewną misję... - przerwał na chwilę - rangi C. Mam nadzieję, że sobie poradzisz. Będzie polegała ona na ochronie wioski, przed kilkoma słabymi ninja. Nie są oni dość silni, więc powinieneś sobie dać radę. Masz iść do południowej bramy. Tam znajdziesz już walczących strażników. Masz do nich dołączyć i pamiętaj! Nie bój się przeciwnika i używaj wszystkich swoich zdolności! A teraz, idź już.
Gdy już otwierałeś drzwi lider dodał:
-Aha, pewnie zastanawiasz się dlaczego ja nie bronię wioski? Bo to są za słabi ninja dla mnie.
Offline
Tak zna moje imię, i mam misję rangi C, robię się coraz sławniejszy
Wychodzę z gabinetu i biegnę w kierunku południowej bramy.
To moja pierwsza misja tej kategorii, ciekawe czy uda mi się ją wykonać, hm...oby, a co jeśli nie? Nie chcę umierać ale jeżeli taki jest mój los
Dobiegam na pole walki, od razu ściągam ciężarki i składam pieczęcie, po czym wymawiam Suna no Tate
+10 speed
13.500
EDIT//: zmieniłem zużycie chakry bo ta technika zabiera 1.500, a nie 2.000 chakry
Ostatnio edytowany przez Stacho (2010-12-28 09:35:50)
Offline
Na razie spokój. Tak zwana: "Cisza przed burzą." W każdej chwili możesz się spodziewać ataku. Towarzyszy ci tylko dwóch genninów, wrogów może być nawet kilkanaście. Ciebie ochroni ochrona piasku, ale twoich kolegów? Musisz na nich uważać. I nagle za tym po twojej lewej pojawił się złowrogi ninja, trzymając kunai tuż przy gardle kolegi. Nie wiesz skąd się pojawił - musiał być bardzo szybki.
-Jeden gwałtowny ruch, a ten koleś zginie! - warknął.
-Nie martw się o mnie, wykonaj swoją misję! - krzyknął kolega.
Co zrobisz? Pozwolisz koledze zginąć, czy może go jakoś uratujesz?
Offline
Co zrobić? Od odpowiedzi na to pytanie może zależeć życie mojego towarzysza. Zaryzykować, czy negocjować, żyć czy zabijać?
Postanowiłem użyć mojego KG, skupiłem się i za przeciwnikiem pojawił się stożek piasku. Patrzyłem agresorowi w oczy tak długo aż stożek nie wbił mu się w głowę, a oczy nie oszkliły się i nie przybrały barwy śmierci.
-przykro mi ale tak musiało wyjść
Chakra: 13.000
Offline
Stożek zabił jednego z przeciwników, ale ten drugi towarzysz i drugi przeciwnik? Najwyraźniej ten drugi tego nie zauważył. Był skupiony na każdym ataku w jego stronę. Szukał okazji aby zabić drugiego towarzysza. Gdy nagle koło ciebie pojawił się jakiś shinobi i błyskawicznie kopnął cię w głowę. Był tak szybki, że piasek nie nadążył. Ty zaś poleciałeś na drugiego wroga, ten za późno się zorientował i nie zabił twojego towarzysza. Leżysz na ziemi, trochę poturbowany.
Ostatnio edytowany przez Sesure (2010-12-28 09:50:45)
Offline
No więc wstaję, trochę obolały ale co tam.
-no więc tak chcecie pogrywać
Podbiegam do najbliższego przeciwnika i wykonuję Konoha Senpuu w wypadku gdyby utrzymał się na nogach Konoha Reppuu, po czym dobijam go kunaiem.
Offline
Przeciwnik zręcznie wszystkiego omija i błskawicznie przebija ci szyję kunai'em. Piasek nie nadążył.
Misja nieukończona, zginąłeś.
Offline