-Dziękuję za podarek... Mówisz o katastrofie hmmm.... Póki co nikt o nim nie zapomniał jednak jeżeli jeszcze trochę pożyję to opowiem o nim najmłodszemu pokoleniu.-powiedziałem po czym odszedłem z paczką i opaską w ręku.
Offline
*Chyba już starczy.* pomyślałem i zszedłem ze ścieżki. Gdy byłem już "niewidoczny" wyłączyłem technike i zdjąłem ciężarki by "odciążyć" nogi. Chwile później zakopałem je w ziemi żeby po zakończeniu misji móc je odzyskać. Idąc pomiędzy drzewami szedłem 3 metry od drogi.
Ostatnio edytowany przez Hidetora (2011-01-07 19:09:56)
Offline
Szedłeś pomiędzy drzewami i od czasu do czasu słyszałeś szelest z trzech stron. Kiedy znalazłeś się pod palisadami osady naprzeciwko ciebie wyskoczył ninja kopiąc cię w klatkę piersiową. Ty jako ,że byłeś zdezorientowany ponieważ znajdowałeś się już prawie u celu nie zdołałeś uniknąć lekkiego kopa.
-Widzę ,że znowu się spotykamy powiedział ninja.
Offline
-A więc to znowu ty. Zobaczymy.-powiedziałem robiąc znaki dość długo. Machnąłem tak jakbym chciał rzucić czymś jednak nic nie trzymałem. (cały czas na leżąco) Zacząłem wstawać podpierając się prętem. Ustawiłem się w pozycji obronnej używając pręta jako kija.
ch:11500
Offline
Ninja kiedy ty się na niego nie patrzyłeś rzucił w ciebie kuniem.
-No tylko tym razem cię zabiję.
Wykonał znaki i pojawiły się 2 Kage Bunshiny które odskoczyły od ciebie o 10 m wraz z prawdziwym shinobi.
Offline
Stoję jakbym miał "wywalone" na lecący kunai. Gdy mnie dotyka zmieniam się w kłodę. Pojawiam się obok całej trójki i z wielkim zamachem uderzam metalowym prętem. (kawarmi działa na 10m xD) Gdy odnajne prawdziwego przeciwnika staram się wbić mu pręt w nogę. (tak by złamać)
Offline
Udało ci się zabić jednego klona lecz drugi kopnął cię w bolącą nogę. Ty spadłeś na ziemię ponieważ był to dla ciebie ból nie do wytrzymania. Klon zaczął do ciebie podchodzić złapał cię za gardło i podniósł do góry opierając o drzewo.
Offline
Wiedziałem że długo nie wytrzymam będąc podduszany i że muszę działać jak najszybciej. Przeciwnik miał przewagę jednak ja miałem oparcie w postaci drzewa. Zapierając się plecami o drzewo wykopałem przeciwnikowi porządnego kopniaka w głowę.(Konoha Daisenkou) Po wzięciu paru głębszych (bez skojarzeń) oddechów postanowiłem kontynuować misje. Użyłem shunshin i pojawiłem się przy paczce. Użyłem jeszcze 2 razy shunshin w stronę wejścia do wioski. Skąd zacząłem szukać odbiorcy paczki.
@Edit:
ch:5500
Ostatnio edytowany przez Hidetora (2011-01-07 22:26:45)
Offline
Udało ci się uniknąć walki dotarłeś do wyznaczonego miejsca i spotkałeś odbiorcę paczki. Zostałeś posłany do medyków osady.
Zadanie Wykonane
Wynagrodzenie:
-20 PN
-4000 G
Ostatnio edytowany przez Hikaru (2011-01-08 12:56:01)
Offline